Posts Tagged ‘praca’

11
października

Chmura pyłu w głowie

   Posted by: Eliard    in Pamiętnik Psychopaty

Ach… Kończy się kolejny dzień na tym coraz mniej ciekawym świecie. Praca była ohydna nawdychałem się pyłu i czuję się okropnie.

Do tego jak wróciłem nie było lżej… Pojawiły się problemy natury egzystencjalnej, a ja muszę to wszystko teraz przejąć na siebie i do tego napisać coś konstruktywnego, a poza tym sam podupadam na swojej egzystencji… zaczynam się zastanawiać czy moje istnienie ma tak naprawdę jakieś znaczenie i czy cokolwiek będzie wyglądać jak bym chciał (to egoistyczne… wiem!), ale nic nie poradzę… podobno trzeba też czasami zadbać o siebie.
A poza tym to z domu wyrwałem się dopiero o 20: 15 i tak z wyrzutem, że wychodzę (nie lubię wychodzić, gdy dzieją się takie rzeczy, ale inaczej chyba nie dałbym rady funkcjonować).

Co do mojego aktu sadystycznego na tamtych tych od przytulania zostanie umieszczony, jako bonus… Lecz ostrzegam, że wyszło dość drastycznie i dla tego będzie opublikowany osobno.
(Do wyjazdu do mojej drugiej połówki pozostały trzy tygodnie… pewno będą się dłużyć… :/)

Tags: , , , , ,

10
października

Niedziela, Ach ta Niedziela

   Posted by: Eliard    in Pamiętnik Psychopaty

I nastał 7 dzień tygodnia… Najnudniejszy dzień dla psychopaty. Po wczorajszej owocnej umysłowo nocy czuję się jak starty papier ścierny (O.O), ale bywało gorzej. Oczywiście jak to, co niedziele bywa ani słowa z moją drugą połówką nie zamieniłem, bo ona jak zwykle przed wyjazdem do internatu odrabia wszystkie prace (matko boska miała trzy dni i tego nie zrobiła -.-), a tak to nuda… Wynoszenie śmieci i inne banalne czynności społeczno-domowe.

Ale jutro… to będzie dopiero rzeź niewiniątek szkoła na 14: 30 do 18: 30 (T.T) czyli warsztaty, więc wrócę totalnie zmęczony, a o 20 wychodzę na miasto jak prawie co dzień tzn. jak wrócę to nikłe szanse, że opisze jak było ;/ szkoda ne?

Co do moich psychopatycznych nawiązani to dowiedziałem się o ciekawym sposobie zintegrowania mojej połówki z klasą… zagrozili jej, że ją zaczną całować (=.=’ (KE!?)), a że z natury jestem zazdrosny to, to będą moje pierwsze ofiary (Bu Ha Ha Ha) później opiszę, jakie tortury mój chory mózg wymyślił dla tych straceńców.

Tags: , , , , ,